Murem za ochroną śladów miejskiej historii
W Warszawie, podobnie jak w większości dużych miast, trudno o wolną działkę blisko centrum. Dlatego deweloperzy łakomie spoglądają na tereny zabudowane. Czasem burzy się budynek, czasem zrobić tego nie wolno, bo to zabytek. Wtedy ogłasza się rewitalizację. Trwa kilka takich przedsięwzięć, mniej lub bardziej udanych.
bartosz klimas
Do mety zbliża się m.in. przebudowa domu towarowego Smyk w Alejach Jerozolimskich. Nazwa inwestycji – Cedet – to w zasadzie wszystko, co zostało po oddanym w 1951 roku modernistycznym Centralnym Domu Towarowym. Został całkowicie zburzony, ostała się jedynie żelbetowa konstrukcja od strony Alej. Termin „rewitalizacja", którym posługuje się inwestor (Immobel), jest nadużyciem.
Problematyczne zmiany
– Obiekt wpisany do rejestru zabytków został właściwie doszczętnie wyburzony – mówi „ŻR" Patrycja Jastrzębska, historyczka i krytyczka sztuki, prezes Stowarzyszenia Ziemi Mazowieckiej Masła". – A najbardziej bulwersuje, że na takie działanie wyraził zgodę ówczesny stołeczny konserwator zabytków Piotr Brabander. Owszem, mamy budynek, który prezentuje się elegancko i pachnie nowością. Ale nie dajmy się zwieść, to nie jest dawny Cedet. To zupełnie nowy obiekt, który częściowo odwołuje się do architektury budynku sprzed pożaru w latach 70.
Stowarzyszenie Masław prowadzi m.in. akcję „Tu było, tu stało" (jej profil społecznościowy śledzi blisko 120 tys. osób) mającą na celu uratowanie – albo chociaż upamiętnienie – ważnych dla miasta budowli. Wcześniej przez lata walczyło o ocalenie zabytkowej konstrukcji Hali Koszyki, wzniesionej w latach 1906–1909.
– Przez kilka lat obserwowaliśmy chocholi taniec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta