Pacjenci mają nie tylko prawa, ale i obowiązki
Nieuprzedzenie o rezygnacji z wizyty u lekarza jest z pozoru mało szkodliwe. Tymczasem na takim zachowaniu tracą inni – tłumaczy w rozmowie z Karoliną Kowalską rzecznik praw pacjenta.
Bartłomiej Chmielowiec
Rz: Zapowiedział pan zmiany w ustawie o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Czego będą dotyczyć?
Bartłomiej Chmielowiec: Wyróżniliśmy trzy obszary: zwiększenie uprawnień RPP, wzmocnienie roli organizacji pacjentów w systemie ochrony zdrowia oraz przegląd przepisów dotyczących praw pacjenta pod kątem ich doprecyzowania lub dalej idących zmian. Chcemy umożliwić rzecznikowi wstępowanie do każdego postępowania toczącego się przed sądami administracyjnymi na prawach przysługujących prokuratorowi. Obecnie takie uprawnienia mamy w postępowaniach cywilnych i korzystamy z nich w sytuacjach naruszenia praw pacjenta. Aktualnie toczy się 26 postępowań, do których wstąpiliśmy albo w których sami wytoczyliśmy powództwo.
Jak zmienią się zapisy dotyczące organizacji pacjentów?
Chcemy określić ich rolę w systemie ochrony zdrowia, kompetencje, możliwości i zadania. Jednym z pomysłów jest utworzenie rady składającej się z przedstawicieli organizacji pacjentów, która działałaby przy RPP. Mogłaby wspierać swoją opinią, być głosem doradczym w wyznaczeniu obszarów, które powinny być objęte szczególnym zainteresowaniem urzędu. Jej rolą byłoby nie tylko opiniowanie inicjatyw rzecznika, ale też rozliczanie jego działań.
Chce pan wprowadzić sobie do urzędu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta