Inwestycje tylko rentowne

autor zdjęcia: Piotr Waniorek

źródło: Rzeczpospolita

Filip Grzegorczyk

Z punktu widzenia relacji z instytucjami finansowymi, które lepiej oceniają spółki z pewnym udziałem odnawialnych źródeł energii, Tauron powinien być tak zielony jak to tylko możliwe – mówi Anecie Wieczerzak-Krusińskiej prezes katowickiego koncernu.

Filip Grzegorczyk

Rz: Tauron dążył kiedyś do struktury wytwarzania, gdzie jedna trzecia produkcji opiera się na węglu, jedna trzecia na odnawialnych źródłach energii, a reszta na gazie. Dziś Polska Grupa Energetyczna robi zwrot w kierunku błękitnego paliwa i zielonych elektrowni. Czy też powrócicie do swoich poprzednich planów dywersyfikacji?

Filip Grzegorczyk: Tamte plany rozbiły się o realia rynkowe. Doprowadziły do tego, że dziś Tauron musi realizować restrykcyjny plan oszczędnościowy.

Inaczej nie byłby w stanie realizować swojej flagowej inwestycji, czyli budowy nowoczesnego bloku węglowego 910 MW w Elektrowni Jaworzno.

Po zrestrukturyzowaniu projektu kontynuowana jest też budowa bloku gazowo-parowego w Stalowej Woli, która jest obecnie zaawansowana w 86 procentach. Obie inwestycje zostały uzdrowione i mają dziś zapewnione źródła finansowania.

Należy również pamiętać, że grupa Tauron już dziś posiada 35 elektrowni wodnych, cztery farmy wiatrowe i trzy bloki biomasowe. Dysponujemy więc zdywersyfikowanym portfelem aktywów wytwórczych.

Jesteście też udziałowcami w projekcie atomowym, z 10-proc. pakietem w spółce celowej. Czy wejście PKN Orlen (lub...