Sztuczki ****
Andrzej Jakimowski, choć opowiada o próbach scalania rodziny, ustrzegł się schematów obyczajowego dramatu. Już w „Zmruż oczy” (2002), fabularnym debiucie Andrzeja Jakimowskiego, choć akcja rozgrywała się w realnej popegeerowskiej wsi, pełno było magii i poezji
Z kolei w „Sztuczkach” wydobył swoiste piękno z Wałbrzycha, miasta wypełnionego obskurnymi poniemieckimi kamienicami, nadwerężonymi czasem i dewastacją. Pokazał świat wręcz dokumentalny w warstwie obrazowej, a jednocześnie z postaciami tak szlachetnymi, że aż baśniowymi, pełnymi wewnętrznej radości, którą pragną podzielić się z innymi. To one sprawiają, że można, choćby na czas projekcji, uwierzyć, że istnieje rzeczywistość bez przemocy, pijaństwa czy innych patologii.
Bohaterem jest kilkuletni chłopiec (Ul) wierzący, że za pomocą swoistych czarów i gry z losem uda mu się zbliżyć do ojca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta