Co robi winiarz?
W zasadzie pilnuje drożdży. Oprócz tego ma ręce pełne roboty. Mieszkańcy miast wyobrażają sobie niekiedy, że rolnik śpi, a w polu samo rośnie. Winiarz to także rolnik, więc i jemu rośnie, ale nie samo. W przeciwieństwie do tego, jak sobie można wyobrazić pracę w winiarstwie na podstawie folklory-stycznych scenek z winobrania, jest ona uciążliwa, mieści się w ogólnym kanonie pracy na roli. Rok winiarza wygląda mniej więcej następująco:
STYCZEŃ.
Przycinanie krzewów winorośli. Przycinanie możliwe jest z chwilą ustania wegetacji, tak jak w sadach owocowych. Poza tym trzeba dopełniać beczki z młodym winem i butelkować starsze. Ta operacja przeprowadzana jest przy ładnej pogodzie, ponieważ tak każe mądrość pokoleń. LUTY. W dalszym ciągu przycinanie krzewów. W tym okresie odbywa się pobieranie pędów do szczepień i przechowywanie ich w piasku. Mało który winiarz zajmuje się tym osobiście, robią to specjaliści. Luty to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta