Cenzura wolała radość niż wolność
Kolekcja „RZ". Przedostatni już tom serii „Wielcy kompozytorzy" to historia dziwnych losów IX symfonii Beethovena
Skomponował ją u schyłku życia, schorowany i kompletnie głuchy. Beethoven raz jeszcze poderwał się do lotu i w latach 1822 – 1924 stworzył trzy wielkie sonaty fortepianowe, „Missę solemnis" oraz IX symfonię, nazywaną jego artystycznym testamentem.
Los jednak okazał się złośliwy wobec Beethovena. Choć IX symfonia szybko zdobyła uznanie świata, to jednak z dzieła trwającego około 70 minut, największą karierę zrobił krótki fragment finałowej części zwany „Odą do radości".
Beethoven wykorzystał tu wiersz Schillera, który napisał „Odę do wolności", ale cenzura zażądała zmiany tytułu. Od
1972 r. jest ona hymnem jednoczącej się Europy, ale ten superprzebój bywa też podkładem dla horroru lub towarzyszy nam podczas zakupów w markecie. Dzięki płycie dołączonej do tego tomu możemy jej posłuchać razem z całą IX symfonią.