Zastrzelony przez Indian po raz drugi
Oj, dobrze czasem wycofać się z poligonu sztuki i otworzyć ogień w innym kierunku. A potem znów dać się odkryć – jak Paweł Kowalewski, ongiś członek Gruppy, do przełomu 1989 przedstawiciel ekspresyjnej figuracji, potem autor metaforycznych instalacji, od 1992 roku szef agencji reklamowej. Niniejszym ogłaszam: Kowalewski wrócił. W Galerii Appendix 2 (ul. Białostocka 9) przypomina się pracami z lat 80. Wbrew tytułowi pokazu nie daje się zastrzelić po raz drugi. Indianie ani inni czerwoni mu niestraszni. Zmienił się polityczny kontekst, ale kompozycje bronią się i bez takich podtekstów.