Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Posprzątać po stanie wojennym

12 grudnia 2008 | Publicystyka, Opinie | Janusz Kochanowski
Zamieszki  na Starym Mieście  w Warszawie  3 maja  1982 r.
źródło: Fotonova
Zamieszki na Starym Mieście w Warszawie 3 maja 1982 r.

13 grudnia 1981 r. pogwałcono Konstytucję PRL. Trybunał powinien uznać, że dekret wprowadzający stan wojenny był z nią niezgodny, a więc bezprawny – pisze rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego

Stan wojenny 13 grudnia 1981 był zamachem stanu dokonanym przez juntę wojskową. Jeśli ktoś pamięta powtarzane przy rocznicowych okazjach słowa gen. Jaruzelskiego: „Rada Państwa zgodnie z konstytucją…”, to powinien wiedzieć, że było wprost przeciwnie, gdyż stan wojenny został wprowadzony z pogwałceniem konstytucji. Nawet tej uważanej wówczas za obowiązującą konstytucji stalinowskiej z 1952 r., na którą się powoływano.

Bez uprawnień

Wprowadzono go, jak wiadomo, w uchwale Rady Państwa z 12 grudnia 1981 r. Podjęcie uchwały przez ten wówczas naczelny organ państwa odbyło się w oparciu o stan normatywny, na który składały się opublikowane w tym samym Dzienniku Ustaw z 14 grudnia 1981 r. dekrety Rady Państwa z 12 grudnia 1981 r. o stanie wojennym, o postępowaniach szczególnych, o przekazaniu sądom wojskowym spraw o niektóre przestępstwa oraz o zmianie ustroju sądów wojskowych i prokuratury w czasie stanu wojennego.

Zgodnie z art. 8 obowiązującej wówczas Konstytucji PRL ścisłe przestrzeganie praw Polski Ludowej było podstawowym obowiązkiem każdego organu państwa i każdego obywatela. Konstytucja PRL przyznała wprawdzie Radzie Państwa kompetencję do wydawania dekretów z mocą ustawy, lecz tylko w okresie między sesjami Sejmu. Tymczasem w grudniu 1981 r. trwała sesja Sejmu. Już z tego względu owe dekrety były niezgodne z Konstytucją PRL. Ale nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8191

Spis treści

Dobra firma

Biznesmen zapłaci składki w jednakowej wysokości
Czytelnicy pytają dF odpowiada - Bez formy pisemnej umowa o pracę jest nadal ważna
Czytelnicy pytają dF odpowiada - Gdy zawieszasz biznes, sam uiszczasz składkę zdrowotną
Dajemy przynajmniej tyle odpoczynku, ile trwała praca
Fikcyjna przyczyna redukcji często zaprowadza pracodawcę do sądu
Jak od 1 stycznia zatrudniać samorządowców
Jak wystąpić o dofinansowanie zatrudnienia niepełnosprawnych
Na dwóch etatach podwójna laba i dłuższy czas pracy
Nadgodziny dobowe nie pojawią się już po czwartej godzinie roboczej w ciągu dnia
Nadgodziny przedstawicieli handlowych mogą być droższe niż diety za podróże
Nagłej naprawy maszyny nie traktuj jako nadgodziny
Nie każdego dnia załoga spędza na stanowiskach pracy po osiem godzin
Ochroniarzy i służby ratownicze wolno postawić na posterunkach nawet na całą dobę
Od 1 stycznia udzielamy dłuższych urlopów i zasiłków macierzyńskich
Podwładnym doglądającym maszyn możemy zlecić czuwanie przez 16 godzin
Rada gminy może obniżyć pensję wójta bez jego zgody
Rodzice i adoptujący sami wydłużą opiekę
Także zatrudnieni w transporcie drogowym oraz pielęgniarki mogą pracować raz dłużej, raz krócej
Transfer firmy ogranicza dostęp do funduszu socjalnego
Urlopu okolicznościowego możemy udzielić tylko na ślub cywilny lub konkordatowy
Wyższe składki za wychowawczy
Zajmujący się dziećmi w domu raczej nie straci posady
Zapytaj ZUS, gdy masz problem, czy i kiedy zapłacić składki

Po godzinach

12 lat i koniec ****
4 gwiazdki **
Aerobik Mikołaja
Amerykański saksofon
Anielski krąg
Antyk w przestrzeni miasta
Awangardowo i głośno
Bracia patrzą w przeszłość
Bruno w akcji
Chopin z bossa novą
Co chcą oglądać licealiści?
Creme de la creme
Czarno-biały czar
Diabelski prezent
Dokument w drodze
Dzieci i ryby głosu nie mają?
Elektroniczne tango
Emerytka kontra gej
Gaz łzawiący w trzecim wymiarze
Herbert wyśpiewany
Historia synkopowana
Intrygująca symfonia Oliviera Messiaena
Jesienne piosenki
Jeść i szaleć
Kalendarium
Każdy jest ważny!
Kinski walczy o ocalenie roli
Klasyka i nowoczesność
Kolędy z pięciu krajów
Koncept grzechu wart
Krótko i treściwie
Listy przyjaźni
Liverpool ****
Metalowy najazd na stolicę
Miłosne utarczki i pułapki
Nasze życie jako kolaż
Natura a tradycja
Noc pełna wrażeń
Nocna uczta filmowa
Nowy materiał Frontside
Och, Budzy
Piosenki pełne emocji
Polskie kino z tłumaczeniem
Portret Moskwy z muzyką na żywo
Przeboje grane na tubie
Przed ekranem do świtu
Przyjemna polska feta
Reportaż z fabryki obuwia
Rockowe granie na Bemowie
Sensacja czy komedia?
Soul w Balsamie, disco w Hydrozagadce
Tajemnicze urodziny
Teatralne marionetki
Teatry otwierają drzwi
Toast z aktorami
W przerysowaniu
W różnicach siła
Wieczór Aleksandry Dziurosz
Wiek na ekranie
Wielki Stach
Wielki powrót misia
Wigilijna opowieść
Witkacy a Jarocki
Zakotwiczone demony
Zastrzelony przez Indian po raz drugi
Zdobywanie przestrzeni
Ze sceny pod choinkę
Zegarmistrze, do dzieła!
Zwierzę zmieni człowieka
Zły Herod, czyli łopata
Świat na granicy obłędu
„Cicha noc” na jazzowo
Zamów abonament