Banki a doktryna Powella
Warunki określające konieczność użycia przez USA sił zbrojnych w rozwiązywaniu konfliktów dają się zastosować przy ratowaniu systemu bankowego – pisze Mark Hallerberg z berlińskiej Hertie School of Governance i Emory University w Atlancie
Kiedy Colin Powell był przewodniczącym Połączonego Kolegium Szefów Sztabów, opracował teorię znaną od tej pory jako “Doktryna Powella”. Uściślała ona warunki, które określają konieczność użycia sił wojskowych przez prezydenta Stanów Zjednoczonych. Pierwszym z nich było wyczerpanie wszelkich innych możliwości działania. Drugim – użycie sił militarnych tylko wtedy, gdy przewaga będzie miażdżąca i doprowadzi do jasno określonego celu. Ostatni zakładał istnienie zrozumiałej strategii wycofania sił. Wojsko amerykańskie winno wiedzieć, kiedy misję uznać można za zakończoną, a oddziały nie powinny pozostawać poza granicami jako okupant dłużej, niż jest to konieczne. Mimo iż opracowana dla celów wojskowych, doktryna ta daje się przełożyć na warunki obecnego kryzysu finansowego.
W sytuacji, kiedy kryzys ma charakter systemowego załamania zaufania, państwo musi interweniować. Jednak decydujący dla sukcesu operacji jest sposób, w jaki to zrobi
Kiedy państwo musi interweniować
W normalnych warunkach sektor bankowy powinien być częścią sektora prywatnego. Decyzje związane z nabywaniem i obrotem kapitału są wyjątkowo złożone, dlatego najważniejsze jest, by mające podejmować je osoby mogły czerpać korzyści z prawidłowego użytkowania tego kapitału. Jest to też optymalne dla społeczeństwa – sprawne zarządzanie kapitałem obniża koszty pożyczania i stymuluje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta