Rewolucja konsumencka od podszewki
David Fine Potencjał gospodarczy Afryki i biznesowe możliwości, jakie się z tym wiążą, widzą dziś prawie wszyscy – pisze dyrektor w McKinsey & Company.
Bieda i bezrobocie są w Afryce wciąż powszechniejsze niż na innych rynkach wschodzących, ale przyspieszający od 2000 r. wzrost uczynił z tego kontynentu drugi najszybciej rozwijający się region na świecie (po wschodzących rynkach Azji, na równi z Bliskim Wschodem).
Wraz z dynamicznym wzrostem gospodarczym pojawili się bogatsi konsumenci, a 45 proc. łącznego wzrostu PKB w Afryce w latach 2000 (do wybuchu kryzysu finansowego w 2008 r.) pochodziło z sektorów gospodarki nastawionych na handel i usługi. Przewiduje się, że do 2020 r. ponad połowa afrykańskich gospodarstw domowych – niemal 130 mln – będzie dysponowała dochodem pozwalającym na zakupy lub oszczędności. Dziś taki dochód ma 85 mln gospodarstw.
Co więcej, Afryka ma najszybciej rosnącą na świecie populację – i najmłodszą, bo ponad połowa mieszkańców nie ma jeszcze 20 lat, podczas gdy w Chinach ludzie w tym wieku stanowią 28 procent. Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że do 2030 r. kontynent afrykański zapewni ponad 40 proc. globalnego wzrostu populacji, a w 2040 r. Afrykanów w wieku produkcyjnym będzie więcej niż aktywnych zawodowo Chińczyków.
Przy takich tendencjach branże konsumenckie na kontynencie afrykańskim do 2020 r. powinny urosnąć o kolejne 410 mld dolarów – to ponad połowa łącznego wzrostu obrotów, jaki do końca dekady mają osiągnąć wszystkie firmy w Afryce. Jednak wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta