Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Enklawa mobilizuje

13 maja 2013 | Sport | Michał Kołodziejczyk
Miroslav Radović pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu w Białymstoku. Za nocne imprezy dostał tylko karę finansową PAP/Artur Reszko
autor zdjęcia: Artur Reszko
źródło: PAP
Miroslav Radović pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu w Białymstoku. Za nocne imprezy dostał tylko karę finansową PAP/Artur Reszko

Legia i Lech wysoko wygrywają. W sobotę w Warszawie mecz wiosny.

Prezes Legii Bogusław Leśnodorski zagrał va banque. Na pięć kolejek przed końcem zdecydował się odsunąć od drużyny Danijela Ljuboję – najlepszego strzelca i ligową gwiazdę. Ljuboja razem z Miroslavem Radoviciem do czwartej rano świętowali zdobycie Pucharu Polski w klubie „Enklawa", gdzie akurat często bywa także Leśnodorski. Tyle, że prezes nie musiał po dwóch dniach grać z Jagiellonią Białystok.

Ljuboi z Legią nie po drodze było już od dłuższego czasu. Chciał odchodzić z zespołu po tym, jak zwolniono trenera Macieja Skorżę, u którego był nietykalny. Nie podobała mu się także obniżka pensji – do 300 tysięcy euro za sezon.

Do treningów nie przykładał się nigdy, ale i tak na boisku udowadniał swoją klasę, dlatego na codzienne lenistwo oko przymykał także Jan Urban. Wiosną Ljuboja był już jednak bez formy i co chwila wymyślał nowe zdrowotne dolegliwości. W finale Pucharu Polski nie wystąpił, bo narzekał na serce, mimo że dokładne badania niczego nie wykazały.

Leśnodorski nie potraktował jednakowo dwóch imprezowiczów, o co niektórzy mają do niego pretensje. Nowemu prezesowi Legii od początku nie podobał się status, jaki Ljuboja ma w klubie. Rozmowy dotyczące pozostania Serba w klubie utknęły w martwym punkcie, bo kolejna obniżka wynagrodzenia – do 200 tysięcy euro za rok, piłkarzowi podobała się jeszcze mniej niż poprzednia. Teraz przesunięty został do Młodej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9534

Spis treści
Zamów abonament