Książę Harry szykuje grunt dla Camerona
Aby ratować słabnące więzi z Ameryką, Londyn wysyła za Atlantyk najbardziej popularnego członka rodziny królewskiej. A po nim premiera.
To prawdziwy brytyjski najazd na Amerykę. Po Stanach Zjednoczonych podróżuje od kilku dni książę Harry, który reprezentuje za Atlantykiem samą królową. Zaraz po nim w Waszyngtonie pojawi się premier Wielkiej Brytanii David Cameron, aby porozmawiać m.in. O rozwiązaniu problemu syryjskiego.
Ostatni raz książę Harry przyjechał do USA latem ubiegłego roku, a kolorowa prasa obfotografowała go w Las Vegas w nie najlepszym kontekście. Tym razem jednak przyjechał w oficjalnych interesach i na poważnie. Jako przedstawiciel Elżbiety II brał udział w imprezach i zbiórkach na cele charytatywne. Jako czynny wojskowy wspierał m.in. inicjatywy związane z pomocą dla inwalidów wojennych.
Program wizyty księcia Harry'ego związany był z jego niedawną służbą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta