![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Cienka niebieska linia
Dziesięć lat temu mistrzem 49. Turnieju Czterech Skoczni został po raz pierwszy (i na razie ostatni) Adam Małysz. W czasie minionej dekady sławny turniej zmienił się znacznie. Niezmienne jest jedno – polski mistrz wciąż w nim skacze i nadal liczy się wśród najlepszych
Turniej Czterech Skoczni jest starszy od Pucharu Świata. Świetnie wymyślony, coraz nowocześniej pokazywany, od lat jest jedną z kulminacji każdej sportowej zimy. Jak każda wielka impreza z tradycją – kreuje mistrzów nart tak samo, jak igrzyska olimpijskie i mistrzostwa świata. Dlatego w pamiętnym styczniu 2001 roku cała Polska patrzyła zachwycona na zwycięstwo Małysza, które dało początek wspaniałej karierze mistrza z Wisły.
Na przełomie 2010 i 2011 roku Małysz wciąż jest lepszy od młodszych kolegów z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
