Robić rzeczy raz a dobrze
O pomocy dla Haiti, polskich legionistach w Cazale i o tym, do czego się przydają wybiegi mody – z Geri Benoit-Belnowski rozmawia Aleksandra Auleytner
Właśnie mija rok od trzęsienia ziemi, które zniszczyło ogromną część Haiti. Pomimo dwóch konferencji międzynarodowych w sprawie pomocy dla Haiti, które odbyły się w marcu w Nowym Jorku i maju br. w Santo Domingo, gdzie poszczególne rządy zobowiązały się do wypłaty łącznie prawie 10 mld dolarów na odbudowę kraju – do dziś wypłacono je w niewielkim procencie.Dodatkowo większość inicjatyw związanych z odbudową kraju, finansowanych ze środków, które już dotarły na Haiti, spotyka się z lokalnymi barierami administracyjnymi i biurokratycznymi. Największy problem stanowią nieuregulowane kwestie własności nieruchomości. W kraju, gdzie od stycznia br. 1,5 mln ludzi koczuje w miasteczkach namiotowych, brak regulacji w tym zakresie powoduje kompletny paraliż, jeżeli chodzi o wyburzanie zawalonych po trzęsieniu ziemi budynków i wznoszenie nowych. Z drugiej stron, uchwalenie nowych przepisów o pozwoleniach na budowę spowodowało, że proces inwestycyjny znacząco się wydłużył.
Początkowy entuzjazm Haitańczyków związany z obiecaną pomocą finansową przerodził się w zniechęcenie, spotęgowane epidemią cholery, która pochłonęła już 2000 ofiar. Niezadowolenie Haitańczyków podsycają też niejasne wyniki wyborów prezydenckich zakwestionowane przez ONZ i USA.Brak środków oraz kłopoty administracyjno-prawne stoją na przeszkodzie wyjściu poza fazę doraźnej pomocy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta