Ubu Łubudubu. Gdzieś, czyli nie w Polsce – szopka noworoczna
Krzysztof Feusette w konwencji satyrycznej szopki noworocznej przedstawia polityków i wydarzenia polityczne roku 2010
Dom Don Alta
Don Alt, jego żona i córka siedzą przed telewizorem.
Don Alt (w stronę telewizora, w którym Palikmiot rozmawia z Niką Lejnik): – Nie stój chłopie w przeciągu! Gardło mnie boli przez ciebie!
(dzwonek do drzwi, żona idzie otworzyć, słychać głos Sławnego Sławka)
Sławny Sławek: – Dzień dobry, czy Doniu będzie mógł wyjść na boisko?
Żona: – A lekcje odrobione?
Sławny Sławek: – Tak, psze pani, Merkel nic nie zadała, a z ruskiego mamy teraz luzy.
Żona: – No, dobrze. Tylko nie pozwól go faulować, bo nie będę prała tych dresów co chwilę. To już nie te czasy Sławku, kiedy graliście sobie półprywatnie. Dzisiaj cała Polska na was patrzy. A może moglibyście zaistnieć na Euro 2012 u Smudy? Przecież wiesz, że on Bronia poparł.
Sławny Sławek: – Kurde, to by było coś. Mazurek Dąbrowskiego, a my z Doniem na bramce...
Żona: – We dwóch?
Nowak: – A co, kto nam zabroni?
Pałac Prezydencki.
Posiedzenie Rady Niebezpieczeństwa Narodowego
Hrabia Broniu: – Szanowni państwo, tradycyjnie chciałbym zacząć swoje historyczne wystąpienie od drobnego żartu, który spotka ten sam los, co wszystkie moje poprzednie żarty, czyli wściekły atak środowisk, dla których wszystkie kobiety są piękne, nawet kaszaloty z Danii, he he. To był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta