Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Doping: telefon od Obikwelu

31 grudnia 2010 | Sport | PW

Hiszpański skandal dopingowy dotarł do Portugalii. Podejrzany jest najszybszy człowiek Europy

„Dzwoni ktoś bardzo zdenerwowany, mówi z afrykańskim akcentem i opowiada, że mają mu zrobić kontrolę, a w nocy wziął dawkę i nie wie, co będzie. Trener go uspokaja. Pyta: o której wziąłeś? Całą czy połowę? Pij wodę, ile się da, trenuj jak najmocniej. Nic nie wyjdzie, już minęły 24 godziny”.

Tak według informatora dziennika „El Pais” wyglądała rozmowa Francisa Obikwelu, nigeryjskiego Portugalczyka, rekordzisty Europy na 100 m, z Manuelem Pascuą, hiszpańskim trenerem i, jak się okazało, jednym z ojców chrzestnych dopingowej mafii. Hiszpańscy śledczy podejrzewali Pascuę od dawna i założyli mu podsłuchy na długo przed zatrzymaniem 9 grudnia, podczas wielkiej antydopingowej obławy.

Obikwelu, który od 2001 r. biega dla Portugalii, trenował u Pascui pięć lat, do 2008 r., w czasach swoich największych sukcesów. W 2004 r. został wicemistrzem olimpijskim na 100 m, czasem 9,86 poprawił rekord Europy Linforda Christie. Trzy razy zdobywał w ME złote medale.

Brak okładki

Wydanie: 8816

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament