Termin przedawnienia zależy od tego, z jakim kontraktem mamy do czynienia
Rodzaj umowy decyduje o tym, w jakim czasie inwestor będzie mógł dochodzić roszczeń związanych z nienależytym wykonaniem prac
Przy umowie o roboty budowlane obowiązują terminy określone w art. 118 kodeksu cywilnego (czyli trzy lata przy roszczeniach związanych z działalnością gospodarczą i dziesięć lat dla pozostałych). Gdy strony łączy umowa o dzieło, termin jest krótszy. W tym wypadku wynosi tylko dwa lata (art. 646 k.c.).
Problem jednak w tym, że w praktyce nie zawsze wiadomo, czy strony wiąże umowa o dzieło, czy o roboty budowlane. Wynika to z tego, że umowa o roboty budowlane wywodzi się z umowy o dzieło.
Sąd Najwyższy w wyroku z 6 października 2004 r. (I CK 71/04) przypomniał, że „umowa o roboty budowlane została wyodrębniona z umów o dzieło w czasach gospodarki centralnie kierowanej, miała być jednym z instrumentów umacniania ówczesnego ustroju gospodarczego. W obecnym systemie gospodarki rynkowej odrębność umów o roboty budowlane zdaje się mieć charakter reliktowy, ale jest zachowana”.
Dwie umowy, dwie definicje
W komentarzu do kodeksu cywilnego E. Gniewka czytamy, że „nieprzypadkowo też kodeks odrębnie traktuje oba rodzaje umów” (C.H. Beck, Warszawa 2006, s. 1061). Art. 647 k.c. mówi, że przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta