Późny powrót z wyjazdu służbowego
Delegacja nie powinna naruszać prawa do 11-godzinnego odpoczynku dobowego. Jeśli tak się dzieje, pracownikowi należy się stosowna rekompensata.
Zwykle nie ma problemu z ustaleniem godzin odpoczynku, z którego skorzystał pracownik. Sprawa się komplikuje, gdy późno wraca on z podróży służbowej. Czy w tej sytuacji pracodawca musi wyrazić zgodę na późniejsze stawienie się tej osoby w zakładzie tak, żeby miała zapewnione 11 godzin wolnego?
Wątpliwość bierze się z tego, że czasu przejazdu w delegacji, podczas którego pracownik nie wykonuje pracy, nie wlicza mu się do czasu pracy. Jednak nie oznacza to, że podróż służbowa w żaden sposób nie wpływa na kwestie powiązane z czasem pracy. W każdej dobie pracowniczej – czyli 24 kolejnych godzinach liczonych od rozpoczęcia pracy zgodnie z obowiązującym rozkładem – podwładny powinien mieć zapewnione co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku.
W uzasadnieniu wyroku z 23 czerwca 2005 r. (II PK 265/04, OSNP 2006/5-6/76) Sąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta