Marszałkowie wycofali się z premii
Prezydium Sejmu i Senatu po raz pierwszy od lat nie przyznało sobie nagród za pracę, ale niejasne zasady zostały.
Brak tegorocznych nagród to efekt afery z ubiegłego roku. Przypomnijmy – marszałek Sejmu Ewa Kopacz (PO) przyznała pięciu wicemarszałkom po blisko 30 tys. zł netto nagród. A na wniosek jednego z wicemarszałków sama dostała 32,5 tys. zł.
Po fali krytyki członkowie prezydium Sejmu zadeklarowali, że przeznaczą pieniądze na cele charytatywne, a marszałek Kopacz, pod naciskiem opinii publicznej, zdecydowała się zamrozić fundusz premiowy dla prezydium do końca kadencji (a więc do 2015 r.).
Jak ustaliła „Rz", z przyznawania nagród wycofał się w tym roku także marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, który w ciągu pięciu lat na tym stanowisku przyznał sobie 260 tys. zł netto nagród. Dlaczego sam? Bo jak twierdzi biuro prasowe Kancelarii Senatu: „w przypadku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta