Zabieg zwany zabijaniem
Moja żona jest w ciąży. Mniej więcej w 26. tygodniu, czyli w momencie, w którym – w polskich szpitalach – wciąż jeszcze wykonuje się aborcje eugeniczne.
Moją najmłodszą córkę widziałem na USG. Patrzyłem na jej szerokie usta, rączki i nóżki i czułem, jak kopie moją żonę i pokazuje, że jest i żyje. Gdyby tylko miała pecha i okazałoby się, że nieszczególnie skuteczne testy prenatalne wykazałyby, iż ma zespół Downa, to wciąż mogłaby zostać zlikwidowana. A marszałek Sejmu (zresztą lekarz) i Janusz Palikot (filozof) przekonywaliby, że nie wolno jej określać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta