Wspólny biznes opłacalny dla obu stron
Procedury | Nie każdy może zostać franczyzodawcą. Zanim licencja zostanie przekazana, kandydat jest dokładnie sprawdzany. – Zależy nam na uniknięciu ryzyka – tłumaczą franczyzodawcy.
Znana warszawska firma A. Blikle, która kiedyś była cukiernią, a dziś ma także restauracje i delikatesy, od ponad 20 lat udostępnia swój model biznesowy. W tej chwili ma ośmiu franczyzobiorców. Zanim kandydat otworzy lokal pod nazwą A. Blikle, jest dokładnie sprawdzany.
Taki biznes musi się udać
– Jest przeprowadzana dokładna analiza biznesplanu, ocena lokalizacji placówki i kompetencji franczyzanta – wylicza prof. Andrzej Blikle. Dodaje, że było kilka przypadków negatywnej oceny kandydatów na franczyzobiorców. – Ale i tak zdarzyło się, że biznes nie wyszedł. Przyczyną było złe zarządzanie lub choroba – ocenia prof. Blikle.
Pod marką BZ WBK Partner funkcjonuje 108 placówek. Marcin Obroniecki z BZ WBK mówi, że zarówno bankowi, jak i jego partnerom zależy, aby takie placówki generowały zyski. – Dlatego bardzo dokładnie weryfikujemy, czy wspólny biznes opłaci się obu stronom. Oceniamy samego kandydata na naszego partnera. Nie musi mieć doświadczenia w bankowości, ale musi wiedzieć, jak prowadzić biznes, i ewentualnie zatrudnić kogoś, kto z finansami miał do czynienia – wylicza Obroniecki. Dodaje, że kandydat musi też mieć środki na uruchomienie placówki i utrzymanie jej do uzyskania rentowności, co zazwyczaj trwa ok. 6-8 miesięcy.
–...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta