Pod presją Chin
10 grudnia 2008 | Życie Warszawy | ikr
Do MSZ wpłynął protest ambasady chińskiej przeciwko nadaniu rondu na Woli nazwy Wolney Tybet. Potwierdził to wczoraj szef resortu Radosław Sikorski. Sprawą ronda radni pierwotnie mieli zająć się w czwartek na sesji, w dniu przyjazdu Dalajlamy, ale po piśmie z chińskiej ambasady nabrali wątpliwości. Do sprawy mają wrócić po Nowym Roku. Protybetańska fundacja Inna Przestrzeń zaapelowała do rajców, by wsparli inicjatywę i rondo Wolnego Tybetu powstało.