Cała Unia potrzebuje klauzuli solidarności
Donald Tusk raczej nie zaliczy wczorajszego spotkania z kanclerz Niemiec do szczególnie udanych. Miarą niepowodzenia niech będzie fakt, że politycy po spotkaniu nie padli sobie przed kamerami w ramiona. A przecież „miś” to rytualny wśród przywódców UE sposób demonstrowania urzędowej przyjaźni i paneuropejskiej jedności.
Skąd ten zgrzyt? Poszło o pakiet klimatyczno-energetyczny, a konkretnie o system przekazywania do mniej rozwiniętych państw Wspólnoty pieniędzy na dostosowanie ich gospodarek do założeń pakietu. Płaciłyby kraje bogate. Polska domaga się dwukrotnego zwiększenia funduszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta