Działa magia Sołowowa
Liderem wzrostu na wczorajszej sesji GPW okazał się Barlinek. Na zamknięciu notowań akcje tej spółki kosztowały 2,85 zł wobec 2,17 zł na zamknięciu poniedziałkowym. Akcje zyskały więc 31,3 proc.
Jednak zdaniem analityków ten niespodziewany skok notowań ma tylko jedną przyczynę: – To informacja o decyzji głównego akcjonariusza Barlinka, Michała Sołowowa, o zwiększeniu zaangażowania w spółkę. Innych powodów do tak silnego wzrostu nie widzę – powiedział „Rz” Bartosz Arenin, analityk Domu Maklerskiego PKO BP.
Spółka boleśnie odczuwa bessę w przemyśle drzewnym, który jest jedną z branż najbardziej narażonych na skutki obecnego kryzysu. Trzeci kwartał Barlinek zakończył niezbyt wielkim, 2-milionowym zyskiem netto. To sześć razy mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Do wczoraj cena Barlinka od dłuższego czasu systematycznie spadała, a niekorzystny trend nie zmieniał się, nawet gdy wyraźnie rosły główne indeksy GPW.