Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nosowska nie chce uciekać z hotelu skoro świt, nie chce, by było jej wstyd

10 grudnia 2008 | Kultura | Jacek Cieślak
Nosowska Nosowska/osiecka, ql music, 2008
źródło: Rzeczpospolita
Nosowska Nosowska/osiecka, ql music, 2008

„Nosowska/Osiecka” to płyta, która przypieczętowała pokoleniową zmianę w naszej muzyce. Tym, którzy wypominali liderom polskiego rocka niedojrzałość, wytrąca ten argument z rąk.

Nosowska zinterpretowała klasyczny repertuar Agnieszki Osieckiej – „Na całych jeziorach ty”, „Zielono mi”, „Uciekaj skoro świt” – w bogaty, a jednocześnie intymny sposób. Ułożyła z piosenek dziennik kobiecej samotności, niespełnienia i smutku. Ale i mądrości, która podpowiada, że czasem trzeba się pogodzić, nie marzyć zbyt wiele, nie rozdzierać serca zazdrością, bo zazwyczaj kończy się to klęską. Trzeba polubić życie, takie, jakie ono jest. I kiedy słucha się Nosowskiej, łatwiej się z życiem zaprzyjaźnić. Jego kolor stanowi aura cygańskiego romansu „Jeszcze zima” i jazzująca, najbardziej niezwykła na płycie, „Uroda”. Wspaniałe są aranżacje Marcina Macuka oraz jego magicznie brzmiąca orkiestra – teremin, ksylafon, trąbki, saksofony, fortepian, trzeszcząca płyta. Było smutno, tymczasem, jak śpiewa Nosowska, „nasza kulawa barka” popłynie dalej.

Nosowska Nosowska/osiecka, ql music, 2008

Brak okładki

Wydanie: 8189

Spis treści
Zamów abonament