Napij się wódki, dzidzia
Rozmowa z Kasią Nosowską. Wokalistka mówi o śpiewaniu Osieckiej, muzycznych niespełnieniach i literackich marzeniach
Rz: Raz Dwa Trzy śpiewa piosenki Młynarskiego, Grabarz – Kaczmarskiego, Kazik – Silnej Grupy pod Wezwaniem. Pomysłu wam brakuje, starzejecie się czy na wspominki się zebrało?
Kasia Nosowska: Raz Dwa Trzy też śpiewało Osiecką. Ale mnie proszę nie zapisywać do żadnego nurtu pokoleniowego. Moim nadrzędnym celem jest nagrywanie płyt autorskich. Dlatego pracuję nad albumem Heya, myślę o solowym. Z panią Agnieszką to był przypadek. Zostałam zaproszona do występu podczas konkursu „Pamiętajmy o Osiec-kiej”. Zgodziłam się, bo zawsze za nią przepadałam. Koncert został dobrze przyjęty.
To się pani zdziwiła.
A tak, bo byłam tego wieczoru nieprzytomna z nerwów. Podchodziły do mnie osoby, które znały panią Agnieszkę, i mówiły: „No, życzę powodzenia”, z bardzo czytelnym podtekstem „Biedactwo, nie dasz sobie rady”. Wiem, że jestem w piosence lewusem i trudno powiedzieć o mnie „profesjonalna wokalistka”. Powiedzmy, że osiągnęłam wysoki poziom amatorski. A jednak było mi przykro, że nikt nie pokłada we mnie nadziei. A po koncercie te same osoby przyszły z gratulacjami. Marcin Macuk, producent i zespół...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta