Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Unijne budżetowe Waterloo

29 listopada 2012 | Publicystyka, Opinie | Jarosław Mulewicz
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Winą rządów państw Unii Europejskiej jest to, że walcząc o elektorat, oferują świadczenia, na które ich nie stać – pisze ekspert.

Blisko 200 lat temu, około 30 kilometrów pod Brukselą, rozegrała się „Bitwa Narodów". Napoleon i jego sojusznicy z jednej strony, a siły koalicyjne brytyjsko-prusko-austriackie z drugiej. Po czyjej stronie staliśmy wtedy i dzisiaj, wiadomo. Tak jak 200 lat temu, tak i teraz też mamy do czynienia ze starciem o przyszłość Europy. W innym sensie – dziś nikt nie pada na polu bitwy. Wtedy walczono o granice, teraz o pieniądze.

Według potrzeb

Dlaczego tak trudno jest samej Unii Europejskiej, ale i jej państwom członkowskim funkcjonować bez kroplówki w postaci dodatkowego dopływu środków finansowych z zewnątrz? Dlaczego tak wiele państw walczy o wzrost, a przynajmniej o utrzymanie transferu środków z budżetu unijnego? Ano dlatego, że w Europie mamy socjalizm, a ten na dłuższą metę bez dopływu środków z zewnątrz nie przetrwa.

Według Steena Jakobsena, głównego ekonomisty Saxo Banku, w Europie 51 proc. osób zatrudnionych jest w sektorze rządowym albo w firmach i instytucjach będących własnością państwa lub powiązanych z rządami. W PRL było to około 70 proc., bo pozostałe 30 proc. stanowili rolnicy i rzemieślnicy, co i tak było wspaniałym wyjątkiem na tle reszty tzw. obozu socjalistycznego.

Różnica jest niewielka. Te 51 proc. zatrudnionych musi być zasilane z podatków oddawanych przez pozostałe 49 proc. pracujących w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9399

Wydanie: 9399

Spis treści
Zamów abonament