Donald Tusk Ściąga lejce Platformie
Czy wybór Bogdana Zdrojewskiego był protestem klubu przeciw wszechwładnemu Donaldowi Tuskowi? Owszem, było w tym coś z demonstracji. Tusk na szefa klubu wystawił innego kandydata - technokratę Zbigniewa Chlebowskiego. Gdy jego kandydatura przepadła i wygrał Zdrojewski, Tusk nie mógł się powstrzymać od mało demokratycznej uwagi, że "stało się to bez namaszczenia władz". Ale czy Zdrojewski tak bardzo różni się od Chlebowskiego? Czy klub był zdolny do dojrzałej dyskusji na temat polityki prowadzonej przez swego szefa, a nie tylko do wyboru na złość innego kandydata?
Mam wrażenie, iż Tusk mimo wszystko może uważać, że jego ostatnia kampania wypadła pozytywnie. Co nie oznacza, że w przyszłości nie może mieć powodów do obaw.
Na kłopoty ZdrojewskiNowy szef klubu, niegdysiejszy prezydent Wrocławia, zasłynął w trakcie powodzi w 1997 roku, gdy zmobilizował do walki z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta