Radio Maryja, czyli masowe sarmackie aggiornamento
W debatach dotyczących Radia Maryja najważniejsze nieporozumienia pojawiają się już przy rzeczy podstawowej - próbie zdefiniowania najgłębszej tożsamości tego medium i jego środowiska. Bardzo często jest ono określane jako ściśle związane z "przedsoborową wersją" katolicyzmu (jeden z autorów posunął się nawet do twierdzenia, że Radio Maryja jest rzecznikiem zdezaktualizowanych formuł soboru trydenckiego z XVI wieku).
Jako certyfikowany tradycjonalista, znany z przywiązania do "trydenckiej" tradycji, mogę się jednak tylko uśmiechnąć, słysząc podobne tyrady - moim zdaniem tak ostre przeciwstawianie środowiska RM tzw. Kościołowi posoborowemu jest jedynie użytecznym retorycznym gadżetem. W rzeczywistości jest wręcz przeciwnie - Radio Maryja jest jednym z wcieleń posoborowych porządków kościelnych - z tym że jest to posoborowość zasiana na gruncie polskiego katolicyzmu ludowego, dlatego o wiele bardziej "swojska" dla przeciętnego katolika niż bardziej wysublimowane importy "ducha soborowego" z Francji czy skądinąd.
Niechciane dziecko soboruKażdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta