Jesienny dzień w Warmińskim Zakątku
Nie trzeba jechać do Czech, by trafić na świetnie oznaczone trasy rowerowe, i do Niemiec, by odkryć schludne, ładne wioski. Wystarczy odwiedzić Warmiński Zakątek
Odkryliśmy go przez przypadek. Jesienne krótkie dni zmuszają amatorów rowerowych wypraw do poszukiwania krótszych, bliżej położonych tras. Tak było pewnej październikowej słonecznej niedzieli, gdy wrzuciliśmy w Olsztynie rowery na dach samochodu i pojechaliśmy do oddalonego o 20 km Dobrego Miasta.
Stąd przejechaliśmy liczącą prawie 70 km trasę wzgórzami nad Łyną i duktami Lasów Wichrowskich. Tak odkryliśmy Warmiński Zakątek.
Muzeum pod bocianem
Dobre Miasto to serce historycznej Warmii – krainy katolickiej, która przez setki lat niemieckiego panowania w Prusach Wschodnich zachowała odrębność wyznaniową i ścisłe związki z Polską. Warmińska gadka (gwara) ma wiele zapożyczeń z języka polskiego, a warmińskie tradycje wiele nawiązań do polskiej obrzędowości.
Historia Dobrego Miasta sięga średniowiecza, z którego do dziś zachowała się m.in. gotycka kolegiata przypominająca zamek obronny. To najpiękniejszy kościół halowy na Warmii. W miasteczku są też ciekawe dwie inne świątynie – ewangelicki neoromański kościół z kwadratową białą wieżą, który pięknie odrestaurowany mieści teraz miejską bibliotekę
i XVIII-wieczny kościół św. Mikołaja z barokowymi ołtarzami. Była to niegdyś kaplica szpitalna, teraz służy wiernym obrządku ukraińsko-bizantyjskiego.
W okrągłej średniowiecznej baszcie, na której...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta