Piła V
USA 2008, reż. David Hackl, wyk. Tobin Bell, Scott Patterson, Costas Mandylor, kina: Cinema City: Arkadia, Bemowo, Galeria Mokotów, Janki, Promenada, Sadyba, Kinoteka, Multikino: Ursynów, Złote Tarasy, Silver Screen Targówek.
Scenariusz kolejnej części krwawego horroru był jedną z najlepiej strzeżonych tajemnic w Hollywood. Wiadomo tylko, że w piątej odsłonie pojawi się Hoffman, który przeżył masakrę z poprzedniej części. Aby podgrzać zainteresowanie filmem, slogan na plakacie głosi: „nie uwierzysz, jak to się skończy”.
Jednak, choć nie było pokazu prasowego, mogę zdradzić, jaki będzie koniec „Piły V” – w Hollywood wyprodukują kolejne ostre narzędzia, bo motyw przewodni serii wydaje się nie do zarżnięcia.
Kolejne „Piły” są bowiem spektaklem tortur. Morderca o niewinnym pseudonimie Pan Układanka (Bell) wymyśla coraz bardziej wyrafinowane sposoby uśmiercania ofiar. Taka zabawa z widzami może trwać w nieskończoność, zwłaszcza że Pan Układanka doczekał się nie tyle rzeszy fanów, ile zastępu wyznawców, którzy uważają, że jest najlepszym czarnym charakterem horroru od czasów Freddy’ego Krugera.