Wolność zmierzona krzyżami
Monte Cassino. Symbol cywilizacji chrześcijańskiej stał się ponad 60 lat temu symbolem zaciekłego niemieckiego oporu i bohaterstwa polskich żołnierzy
Z drogi widać jasną kreskę murów na czubku zielonego wzgórza. Przypominają się słowa piosenki: „Czy widzisz te gruzy na szczycie? Tam wróg twój się kryje jak szczur. Musicie, musicie, musicie za kark wziąć i strącić z go z chmur”. Trudno uniknąć wzruszenia.
Wzgórze i miejscowość Cassino leżą niedaleko autostrady Rzym – Neapol. Codziennie mkną tędy tysiące samochodów. Zapewne jednak tylko nieliczni z pasażerów tych aut zastanawiają się nad wyjątkowością historii mijanego miejsca.
Tymczasem 64 lata temu rozegrała się tu jedna z najważniejszych bitew drugiej wojny światowej. Na Monte Cassino i okolicznych wzgórzach górujących nad rzeką Liri Niemcy urządzili linię obrony zwaną linią Gustawa. Zagrodzili wojskom sprzymierzonych, idącym z południa, drogę do Rzymu. Przełamanie ich oporu zajęło pół roku i pochłonęło dziesiątki tysięcy ofiar z obu stron (liczbę poległych, rannych i wziętych do niewoli żołnierzy szacuje się na 200 tysięcy). W pokonaniu Wehrmachtu znaczący udział mieli polscy żołnierze z 2 Korpusu Polskiego pod dowództwem generała Władysława Andersa wchodzącego w skład VIII Armii Brytyjskiej. Nic dziwnego, że dla Polaków Monte Cassino to miejsce szczególne, „ta ziemia do Polski należy, choć Polska daleko jest stąd”.
Benedykt nakazuje modlić się i pracować
Z autostrady zjeżdżamy na „Abbazia di...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta