Wszystkich Świętych polityków
Dla jednych 1 listopada to prawdziwe święto, dla innych wyjątkowo trudny dzień
– Jak to jak? – oburza się na pytanie o sposób spędzania 1 listopada Krzysztof Janik, były poseł SLD. – Na grobach.
Podobnie odpowiadają inni politycy. Choć bardzo różnie spędzają dzień Wszystkich Świętych. Dla jednych to miła data, jak dla Tadeusza Cymańskiego z PiS, dla innych, np. Sebastiana Karpiniuka z PO, przykra.
Ryszard Czarnecki, europarlamentarzysta, mówi, że spędzi ten dzień pod znakiem tradycji, sportu i literatury: – Rano pojadę na Powązki, tam leży moja mama. Potem będę biegał, by rozpocząć mój prywatny miesiąc walki z otyłością. A na wieczór mam odłożoną książkę, wywiad rzekę ze zmarłym w tym roku Stefanem Mellerem.
To nietypowy pomysł na 1 listopada. Pozostali politycy, z którymi rozmawiała „Rz”, cały dzień spędzą, odwiedzając groby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta