Śpiewam blisko instrumentów
Norma Winstone w latach 60. była pionierką wokalnych improwizacji bez słów. – Używam głosu jak instrumentu, który może posiłkować się słowami lub nie – tłumaczyła w wywiadzie dla BBC.
– Kiedy zakochiwałam się w jazzie, myślałam o tym, jak wspaniale byłoby, gdyby mój głos stopił się z innymi dźwiękami. Chciałam być częścią utworu, nie solistką z muzykami w tle.
Choć z improwizacjami kojarzona jest najczęściej, Winstone jest też świetną interpretatorką, która błyskawicznie wyczytuje z melodii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta