Cztery lata z Latą
Nowym prezesem PZPN jest Grzegorz Lato, którego delegaci wybrali już w pierwszej turze. Szok na zjeździe wywołało wystąpienie Hryhorija Surkisa
Wszyscy podpowiadali: Zbigniew Boniek, a delegaci powiedzieli: Grzegorz Lato. Nie była potrzebna druga tura. Nowy prezes zdobył, 57 na 112 głosów, dokładnie tyle, ile potrzebował. Boniek zebrał 19, Zdzisław Kręcina 36, a Tomasz Jagodziński zrezygnował przed głosowaniem.
Epoka Michała Listkiewicza kończyła się w pośpiechu. W świetle fleszy były prezes brnął w stronę szatni. Szybko, żeby zdążyć na samolot do Nowej Zelandii. – Musicie się przyzwyczaić, że teraz najważniejszy jest Grzesio – tłumaczył dziennikarzom. Można uznać, że to było symboliczne przekazanie władzy.
Nowi ludzie prezesa
Trzeba się przyzwyczaić, że teraz najważniejszy jest Grzesio, ale też do kilku innych spraw. Choćby do nowych twarzy wśród najważniejszych działaczy związku, bo nastają rządy tych, którzy dotychczas byli na drugim planie.
Nowy prezes wskazał na swoich wiceprezesów: Adama Olkowicza jako odpowiedzialnego za sprawy zagraniczne i Euro 2012, Antoniego Piechniczka (szkolenie) i Rudolfa Bugdoła, szefa śląskiego ZPN (sprawy prawno-finansowe). Ale prawdziwym rozgrywającym w związku staje się Kazimierz Greń. Podkarpacki baron PZPN, który zorganizował Lacie kampanię, zbierał dla niego głosy, i który po ogłoszeniu wyników cieszył się, jakby strzelił gola w finale mistrzostw świata. Wyskoczył w górę, krzycząc „Jest!”. Potem do końca zjazdu pokazywał, kto tu będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta