Maleńki zakątek inności
Starsi Panowie łączyli surrealistyczny dowcip z delikatną poezją, ironię z liryką. Wszystko było u nich w najlepszym gatunku: humor, dystans do świata i cudowne w nim zagubienie
Choć byli dwaj, to jakże jedyni. Każdy z osobna i obaj razem to Andersen dla dorosłych. Dorosłych i dorastających w epoce, która dorosłości i dorastania nie pozwalała traktować prywatnie – tak o Jeremim Przyborze i Jerzym Wasowskim, twórcach legendarnego Kabaretu Starszych Panów, pisał niedawno Andrzej Poniedzielski.
– Kabaret był tęsknotą za lepszym światem – uważa Magda Umer. – Tam było wszystko: delikatność, humor, poezja. Często wspominano w nim o potrzebie stworzenia ministerstwa poszerzania wyobraźni. I muszę przyznać, że moją wyobraźnię niebywale on poszerzył.
Obaj twórcy kabaretu spotkali się na falach eteru. W 1937 roku Jeremi Przybora wygrał konkurs na spikera i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta