Dorośli, którzy wciąż nie chcą dorosnąć
Skoro większość mężczyzn jest niedojrzała, a kobiety nie chcą być same – muszą, chcąc nie chcąc, spotykać się z nie za bardzo dorosłymi mężczyznami - uważa włoski filozof Francesco M. Cataluccio, autor bestsellerowych esejów o niedojrzałości.
Rz: Pana książka „Niedojrzałość. Choroba naszych czasów” należy już do niemal kultowych lektur obowiązkowych. Patrzę na pana i wydaje mi się, że jest pan dojrzałym mężczyzną...
Francesco M. Cataluccio: A tak nie jest. W swojej książce piszę, że nie ma dojrzałych mężczyzn, więc nie mogę się wynosić ponad moją płeć. Powiem w ten sposób: w walce między stroną dojrzałą i niedojrzałą, która toczy się w każdym człowieku, u mnie częściej wygrywa ta dojrzała.
Czyli jaka?
Ta, która potrafi zaakceptować – bo to jest oznaka dojrzałości. Dojrzały człowiek zgadza się na rzeczywistość, w której żyje. Ma marzenia, nie jest bezbarwnym nudziarzem, ale twardo stąpa po ziemi, zdając sobie sprawę ze swoich słabości i mocnych stron. Wie, że to, co go otacza, nie trwa wiecznie i dlatego bardzo to szanuje.
W walce między stroną dojrzałą i niedojrzałą, która toczy się w każdym człowieku, u mnie częściej wygrywa ta dojrzała
A pan wie to z życia czy z literatury?
Z obu tych rzeczy naraz. Piotruś Pan, Mały Książę, Casanova, Faust – to postacie literackie będące kwintesencją męskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta