Grzeczna dziewczynka bierze odwet
40-letnia Jennifer Aniston jest dziś obecna w kolorowych gazetach znacznie rzadziej niż za czasów szczytowej popularności „Przyjaciół” i swojego małżeństwa z Bradem Pittem. A jeśli się pojawia, to żeby stoczyć „pojedynek” na suknie i kostiumy kąpielowe z obecną żoną gwiazdora – Angeliną Jolie
Od czasu rozstania w 2005 roku z Bradem Pittem, które prawie zbiegło się w czasie z zakończeniem emisji „Przyjaciół”, telewizyjnego hitu lat 90., Aniston ciężko pracuje, żeby udowodnić: po pierwsze, że nie jest aktorką wyłącznie serialową, i po drugie, że otrząsnęła się po małżeńskiej zdradzie.
Zawodowo radzi sobie naprawdę dobrze. Zagrała w dwóch kasowych przebojach: filmie „Marley i ja” (2008) – o perypetiach młodego małżeństwa i ich psotnego labradora o imieniu Marley, oraz w komedii romantycznej „Kobiety pragną bardziej” (2009). Przed rokiem założyła firmę producencką Echo Films.
Prywatnie szuka szczęścia w ramionach kolejnych mężczyzn. Ostatnio była związana z młodszym o dziewięć lat muzykiem Johnem Mayerem. Aniston mówi, że ma dosyć roli „biednej, samotnej Jen” i podobno wybaczyła już byłemu mężowi. Wobec obecnej pani Pitt jest mniej wyrozumiała. O romansie na planie filmu „Pan i pani Smith”, gdzie Brad spotkał Angelinę, Jennifer dowiedziała się już po fakcie – z wypowiedzi udzielonej mediom przez Jolie. Trudno puścić w niepamięć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta