Góry na każdy gust
Z wierzchołka wznoszącej się nad Ustroniem Czantorii podziwiać można wspaniałe krajobrazy czeskich Beskidów, z najwyższym ich szczytem – Łysą Horą. Na północy widać przy dobrej pogodzie nawet miasta Śląska. Ale od paru lat Ustroń przyciąga nie tylko amatorów pięknych górskich widoków, ale także narciarzy
Oddalony zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od aglomeracji śląskiej Beskid Śląski i Żywiecki należy do najcenniejszych i najbardziej znanych regionów wypoczynku letniego i zimowego w kraju. Od dawna zagospodarowany turystycznie, z gęstą siecią szlaków turystycznych i schronisk, łatwo dostępny w zimie dzięki rozwiniętej sieci dróg, cieszy się niezmienną sławą wśród zwolenników kuracji „u wód”, narciarzy, górskich wędrowców i miłośników góralskiego folkloru.
W tym niewielkim stosunkowo regionie są bowiem zarówno znane kurorty – Ustroń i Wisła, jak i zaliczane do najważniejszych polskich miejscowości narciarskich, konkurujące z Zakopanem Szczyrk i Korbielów. A także stare wsie góralskie – Istebna czy Koniaków – gdzie wciąż, mimo stale zwiększającego się ruchu turystycznego, mocno trzyma się śląska góralszczyzna, jej gwara, kultura i muzyka.
Gorąca woda dobra dla narciarza
Wyciąg krzesełkowy na Czantorię powstał przed niemal 40 laty, lecz w przeciwieństwie do Skrzycznego czy Szrenicy, gdzie również w owym okresie zbudowano kolejki, nie stała się ona prawdziwą narciarską górą. Rzecz w tym, że najdalej ku północy wysunięty masyw Beskidu Śląskiego – wznoszący się stromymi stokami ponad 500 metrów nad doliną Wisły i dachami Ustronia – jest stale narażony na powiewy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta