Sylwester Szmyd pierwszy na Mont Ventoux
Polski kolarz wygrał w czwartek piąty etap wyścigu Dauphine Libere. To jego pierwsze, ale jakże spektakularne zwycięstwo w karierze
Mont Ventoux, gdzie znajdowała się meta etapu (1909 m n.p.m.), to legendarny szczyt, jeden z najtrudniejszych podjazdów w Europie ze względu na kąt nachylenia i utrudniające wspinaczkę porywy wiatru.
Szmyd zaatakował wraz z Hiszpanem Alejandro Valverde na 7 kilometrów przed metą. Polak wygrał, a jego towarzysz ucieczki objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej wyścigu, który dla większości startujących jest generalnym sprawdzianem przed Tour de France (4 – 26 lipca).
Dotychczasowy lider Australijczyk Cadel Evans przyjechał na metę szósty ze stratą 2.10 min, a trzy sekundy za nim Hiszpan Alberto Contador, zwycięzca TdF 2008.
Szmyd, startujący w tym sezonie w barwach włoskiego Liquigasu, dwa lata temu był drugi na Mont Ventoux, a przed rokiem ósmy w klasyfikacji generalnej Dauphine Libere. Teraz awansował na dziewiąte miejsce. Ma 3.05 min straty do lidera.