Za książkę jak za strzyżenie
Zamiast 13 zł za mkw. mają płacić 80 zł. Prawie tyle płaci fryzjer obok – tłumaczą urzędnicy. Ale Szostakowscy sprzedają tanie książki. – Zamkniemy lokal – prorokują.
Nawet połowa takiej stawki czynszowej byłaby dla nas nie do przyjęcia – denerwuje się Janusz Szostakowski prowadzący wraz z żoną księgarnię przy ul. Solec.
Przyznaje, że podwyżka czynszu ostatnio była w połowie lat 80.
– Ale niski czynsz był dla nas zbawienny w chwili, gdy zaczęły wchodzić na rynek sieci księgarskie, takie jak Empik czy Matras, i kiedy lawinowo zaczęła wzrastać sprzedaż wysyłkowa – mówi Szostakowski.
Teraz urzędnicy ze Śródmieścia zaproponowali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta