Więcej pieniędzy za nielegalne zwolnienie
Sądy powszechne powinny stosować wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który przyznaje pracownikom prawo do dochodzenia wyższych odszkodowań
Tak wynika z wtorkowej uchwały Sądu Najwyższego, która zapadła w sprawie Mariana O.
Na początku 2003 r. został on dyscyplinarnie zwolniony z pracy pod ciężkimi zarzutami, jakoby pobierał korzyści majątkowe od kontrahentów firmy, w której pracował. W zamian miał podpisywać z nimi umowy na roboty budowlane. Sąd, do którego zainteresowany się odwołał, stwierdził, że spółka nie udowodniła jego przewin, w związku z czym nie było podstaw do wręczenia mu dyscyplinarki.
W wyniku apelacji spółki sąd wyższej instancji orzekł, że zamiast przywrócenia do pracy Marian O. powinien dostać odszkodowanie za bezprawne zwolnienie (w wysokości trzykrotności jego dotychczasowych zarobków, czyli 32 100 zł). W czasie procesu jego umowa o pracę dobiegła bowiem końca, nie było więc dla niego etatu, na który mógłby wrócić.
W ciągu niespełna roku od wygranej Marian O. zdecydował się złożyć kolejny pozew przeciwko byłemu pracodawcy, oparty tym razem na przepisach kodeksu cywilnego. Chodziło o wypłatę 331 tys. zł z tytułu utraconych zarobków oraz
1...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta