Grypowy alarm dla Ziemi
Najwyższy, szósty stopień zagrożenia dla świata epidemią świńskiej grypy ogłosiła Światowa Organizacja Zdrowia
– To kropka nad i. Wirus szerzy się na wielu kontynentach, człowiek zaraża się od człowieka. A to znaczy, że mamy do czynienia z pandemią – mówi dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Leków. Takiego alarmu nie ogłaszano od ponad 40 lat. WHO uznała, że mamy do czynienia z pandemią, gdy w Australii gwałtownie wzrosła liczba zachorowań.
Na ogłaszanie pandemii nie ma wpływu zjadliwość wirusa, czyli niebezpieczeństwo, które niesie on dla chorych. Jest mniejsze niż przy grypie sezonowej.
Pandemia oznacza jednak wyższe wydatki państwa na ochronę sanitarną. W naszym kraju o kilkaset milionów zł.
W Polsce doszło dotąd do siedmiu zachorowań, w tym jednego zarażenia między dziećmi. Lekarze podejrzewają jeszcze jeden taki przypadek.