Ostatnia kula dla siebie
Po 1952 r. nastał w Polsce czas z rosyjska zwanych odinoczków – pojedynczych żołnierzy ukrywanych przez ocalałych z pacyfikacji gospodarzy związanych z podziemiem
•••
KRZYK REJTANA
„Nie trzeba więcej, nie trzeba nadziei, potrzebny tylko jeden krzyk Rejtana, czasem potrzebna jedna śmierć Okrzei, chociażby bitwa była już przegrana i sztandar w prochu, choćby go deptali, ktoś jeszcze zginął, więc walka trwa dalej".
Marian Hemar Dulce et decorum est pro patria mori
MNÓSTWO SZPICLI
„Był to okres poamnestyjny, niezwykle ciężki dla nas – ludzi z podziemia. Duch oporu wśród ludności opadł niemal zupełnie. Komuniści głosili, że nie chcą już wojny. Rząd się utrwalił i tak już pozostanie. Narobiło się mnóstwo szpicli i wrogów, i co gorsze to ubeki porobili szpiclów z naszych ludzi, którzy zdradzili ubekom nasze partyzanckie szlaki, którymi chodziliśmy niegdyś, miejsca naszych kwater itd.".
Edmund Edward Taraszkiewicz „Żelazny", „Trzy pamiętniki"
Znalezienie odpowiedzi na pytanie, kiedy kończy się działalność polskiego podziemia powojennego, jest równie trudne, jak precyzyjne określenie daty otwierającej jego historię. Nie jest nią z pewnością przełom polskiego października 1956 r. – nadający reżimowi komunistycznemu nową – mniej represyjną twarz. W 1957 r. ginie bowiem jeden z bohaterów zmagań powojennych lat, ppor. Stanisław Marchewka „Ryba", były szef samoobrony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta