Obama walczy o imigrantów
Prezydent wezwał Kongres do reformy umożliwiającej imigrantom legalizację pobytu
Jacek Przybylski z Waszyngtonu
Barack Obama, który po zabiciu Osamy bin Ladena zyskał na popularności wśród wyborców, stara się wykorzystać ten polityczny kapitał do uporania się z problemem równie trudnym co znalezienie kryjówki szefa al Kaidy.
Chodzi o reformę imigracyjną, której przeprowadzenie Obama obiecał, jeszcze zanim wprowadził się do Białego Domu. Pytanie, co zrobić z 11 milionami imigrantów, którzy od lat nielegalnie mieszkają w USA, wywołuje ogromne emocje wśród demokratów i republikanów.
– Jesteśmy narodem imigrantów – podkreślał prezydent w El Paso w Teksasie, mieście położonym nad Rio Grande, rzeką stanowiącą granicę USA i Meksyku. Obama przypomniał, jak do Ameryki przybywali niegdyś imigranci z Azji, Niemiec i Skandynawii. Przekonywał też, że fale „irlandzkich, włoskich, polskich, rosyjskich i żydowskich imigrantów" pomogły uczynić USA silniejszym i lepiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta