Na tropie „Orła”
Znienacka został uderzony tępym narzędziem w głowę. Ubowcy rzucili się na niego. Rana była ciężka, mimo to Sałapatek jednego z ubowców odepchnął silnym kopnięciem. Dopiero jak wybiegli z sąsiedniego pomieszczenia kolejni ubowcy, udało im się obezwładnić „Orła”
„Tylko jedno Ci piszę: służ Bogu i bądź Polakiem" – pisał w liście do swojego przyjaciela Jan Sałapatek „Orzeł" 5 października 1954 roku. Był jednym z tych ludzi niepodległościowego podziemia, na których najdłużej polowała komunistyczna bezpieka.
Jan Sałapatek urodził się w 1923 roku w Jachówce, koło Makowa Podhalańskiego. Był synem kowala. Miał dwóch braci i siostrę. Ukończył w całości siedem klas szkoły powszechnej. Potem pracował na gospodarstwie i pomagał ojcu w kuźni. W momencie wybuchu wojny miał 16 lat.
Z konspiracją (z działającym w Beskidzie Makowskim i Paśmie Babiogórskim oddziałem AK „Huta" – „Podgórze") związał się w 1943 r. Miał też łączność z konspiracją ludową. Przyjął pseudonimem „Orzeł".
Jak w większości powiatów i gmin Małopolski – komuniści nie mieli poparcia wśród miejscowej ludności. Po wkroczeniu Armii Czerwonej ludowcy chcieli to wykorzystać. W większości gmin powiatu wadowickiego milicję organizował komendant BCh Władysław Smagło ps. Oskard. Wraz z ludowcami Sałapatek trafił do MO w Jachówce.
Wytrwał tam jednak zaledwie trzy miesiące (milicję w Jachówce rozwiązano bowiem jako politycznie nieodpowiednią, a funkcjonariuszy zwolniono).
„Orzeł" w drugiej konspiracji
Jan Sałapatek powrócił do domu. Zachował jednak w ukryciu broń. Przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta