Powrót Jerzego Skolimowskiego
Po 17 latach malowania wielkoformatowych obrazów Jerzy Skolimowski wrócił do kina.
Kameralnym dramatem psychologicznym „Cztery noce z Anną”, poświęconym miłości autentycznie bezinteresownej, jednostronnej i bezradnej, wyrywającej się z myślowych i społecznych schematów. Introwertyczny palacz szpitalnych odpadów zakochał się w pielęgniarce. Ale ona nie zdaje sobie sprawy, że ktoś taki w ogóle istnieje. Jego uczucie jest czyste, platoniczne. Tytułowe cztery noce spędzi nie z nią, ale obok niej – śpiącej po wsypanych przez niego wcześniej do cukiernicy środkach nasennych.