Samuraj na zakręcie
Prezes Toyoty Motor Corporation. Biznes traktuje jak ciągły wyścig. – Jeśli tylko na chwilę zapomnimy o czujności, upadek nastąpi szybko – powtarza szef Toyoty
Stery największego koncernu motoryzacyjnego świata objął w 2005 roku. Pod jego kierownictwem Toyota szybko się rozwija, ubiegłoroczny zysk osiągnął zawrotny poziom 14,1 mld dol. Skala globalnego kryzysu zaskoczyła jednak znanego z konsekwencji i wytrwałości Watanabe, dlatego japoński gigant zmuszony jest dziś ciąć prognozy wyników, które mają być najsłabsze od dziewięciu lat. Szef Toyoty jest jednak odpowiednią osobą do wyprowadzenia grupy na prostą: „Forbes” umieścił go na 9. miejscu wśród 25 najlepszych biznesmenów, a w 2005 i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta