Reportaż, który rozwścieczył neapolitańską mafię
Włoski pisarz Roberto Saviano usłyszał, że nie doczeka Bożego Narodzenia. Bossom podziemnego świata nie spodobała się bowiem jego książka „Gomorra”, która właśnie ukazała po polsku nakładem Czytelnika
Tytuł łączy nazwę neapolitańskiej organizacji mafijnej z odniesieniem do znanego z Biblii symbolu niegodziwości i braku poszanowania dla prawa. Książka rozpoczyna się mocnym obrazem: w neapolitańskim porcie trwa rozładunek. Żuraw unosi kontener, który nabiera ruchu wahadłowego. Otwierają się drzwi i z wysokości spadają dziesiątki manekinów. Ale ich roztrzaskujące się głowy wyglądają jak ludzkie czaszki. Bo w kontenerze, niczym szprotki w puszce, zamknięto zamrożone ciała nielegalnych chińskich robotników.
Siedmiu karabinierów
„Gomorra” ukazała się we Włoszech dwa lata temu. Od tego czasu życie Saviano mocno się skomplikowało. Przez całą dobę pilnuje go siedmiu karabinierów. Nawet gdyby chciał, nie mógłby pójść do restauracji, bo żaden kelner nie odważy się go obsłużyć. Saviano najpierw opuścił Mediolan, później zaś Włochy.
– Chcę się zakochać,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta