Droga do śmielszego tworzenia miejsc pracy
Prof. dr hab. Urszula Sztanderska, Katedra Makroekonomii i Teorii Handlu Uniwersytetu Warszawskiego
Rz: Kto pani zdaniem bardziej potrzebuje alternatywnych form zatrudnienia, pracodawcy czy pracownicy?
Prof. dr hab. Urszula Sztanderska: Alternatywne formy pracy są chyba w podobnym stopniu potrzebne pracodawcom i pracownikom. Jednak zazwyczaj nie te same. Dla pracodawców – szczególnie dla małych firm oraz dla firm znajdujących się w trudnej sytuacji ekonomicznej – ważne jest zmniejszanie stopnia ochrony stosunku pracy, a więc to, by można było zaniechać zatrudnienia danego pracownika, jeśli ten się nie sprawdził, albo jeśli w ogóle w firmie istnieje potrzeba ograniczenia zatrudnienia w związku z planowaną reorganizacją czy nawet chwilowym zmniejszeniem zamówień na produkty przez nią wytwarzane. Kiedy firmy nie są pewne rozwoju sytuacji rynkowej, to nawet jeśli przejściowo mają zamówienia, nie zawsze podjęłyby się ich realizacji, jednak wymagałoby to zatrudnienia na stałe nowych pracowników. Ryzykują bowiem, że już po zrealizowaniu zamówień nie będą im ci pracownicy potrzebni, a nie będzie można ich zwolnić w taki sposób, by nie powstawały dodatkowe koszty. W wielu wypadkach zatem nie utworzą owych przejściowo opłacalnych miejsc pracy. Inaczej, jeśli mogą przyjąć pracownika na czas z góry określony albo na czas wykonania określonej pracy. Kiedy ów czas jest łatwy do ustalenia, nie ponoszą wielkiego ryzyka, zatrudniając pracowników potrzebnych tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta